Archiwum aktualności

W dniu 25 września 2007 r. na prośbę Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa kierownictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjęło delegację rumuńskiej Najwyższej Rady Sądownictwa (NRS). W skład delegacji, obok Przewodniczącego, sędziego Antona Pandrea, wchodzili prokuratorzy Nicolae Dan Chiujdea (Wiceprzewodniczący NRS) oraz Cristian Deliorga.
 

Celem wizyty było nawiązanie współpracy pomiędzy rumuńską Najwyższą Radą Sądownictwa a Naczelnym Sądem Administracyjnym. Rozmowy pomiędzy członkami delegacji a kierownictwem NSA koncentrowały się na prezentacji i wzajemnym porównaniu polskiego i rumuńskiego modelu sądownictwa administracyjnego. Prezes NSA, Prof. Janusz Trzciński przedstawił historię polskiego sądownictwa administracyjnego, natomiast Prezes Izby Ogólnoadministracyjnej, Sędzia Włodzimierz Ryms przedstawił organizację i zakres spraw podlegających kompetencji polskich sądów administracyjnych. Poruszono także kwestię problematyki rozbieżności w orzecznictwie sądów administracyjnych. Prezes Włodzimierz Ryms, odpowiadając na pytania gości, omówił instytucje polskiego prawa służące zapewnieniu jednolitości w orzecznictwie sądów administracyjnych. Obie strony wysoko oceniły wartość wizyty i uzgodniły kontynuowanie współpracy.
 

Historia sądownictwa administracyjnego w Rumunii nie jest długa: pierwsza ustawa dotycząca sądów administracyjnych została uchwalona w 1967 (tzw.: Ustawa nr 1 dotycząca kontroli nielegalnie wydanych dokumentów administracyjnych). Kompetencje sądów określone w tej ustawie były bardzo wąskie (ustawa przewidywała szereg wyłączeń). Sprawy administracyjne były rozstrzygane przez rejonowe sądy powszechne, z możliwością złożenia odwołania do sądu okręgowego. Po 1989 r. sprawy administracyjne rozpoznawały w pierwszej instancji sądy okręgowe, natomiast sprawy dotyczące organów centralnych państwa - sądy apelacyjne. Odwołanie od wyroku składa się do Najwyższego Sądu Kasacyjnego i Sprawiedliwości.
 

Opracowała: Marta Kulikowska, Asystent-Specjalista ds. prawa europejskiego